Blog o zdrowiu i zdrowym żywieniu oraz szybkim gotowaniu

Warszawa – Katmandu | miejsce dla twardzieli

Pierwszy raz do restauracji Katmandu trafiliśmy po rekomendacji moich znajomych, którzy przyjeżdżali tu na lunch. Sami kilka razy wpadliśmy tu na kolację objadając się plackami z pieca tandoor oraz indyjskim curry. Ostatni raz byliśmy tu ponad pół roku temu. W miniony weekend M stwierdził, że ma ochotę na indyjskie jedzenie – pamiętając, że w Katmandu nam smakowało wybraliśmy się tam w sobotę na kolację.

Restauracja Katmandu mieści się na ul. Wspólnej, blisko skrzyżowania z Emilii Plater w Warszawie. Z zewnątrz nie wygląda zachęcająco – witryny i oznaczenie lokalu pamiętają jeszcze poprzednie stulecie. W środku nie jest lepiej – ciemne kolory, ciemne oświetlenie (stąd kiepskiej jakości zdjęcia), w powietrzu roznosi się zapach kuchni przemieszany z zapachem wilgotnej piwnicy – przydało by się odświeżenie wystroju i lepsza wentylacja. Nie przejmujemy się tym jednak – w końcu mamy w pamięci zakodowany obraz smacznego jedzenia z Katmandu. Ponadto znamy w Warszawie miejsca, które „nie wyglądają” ale dają przepyszne jedzenie np. Toan Pho na Chmielnej opisane przez mnie tutaj. Katmandu to kilka stolików na parterze oraz kilka na poziomie piwnicy. Siadamy na górze i zabieramy się za czytanie obszernego menu.

Na liście dań w Katmandu znajdują się dania kuchni nepalsko-indyjskiej oraz tajskiej – przystawki, zupy, dania mięsne, dania z ryby, dania wegetariańskie. Bardzo pomocna i sympatyczna Pani wyjaśniła mi, że w daniach indyjskich znajduje się śmietana – co za pech z tą moją nietolerancją laktozy – echhh. Zamówiłam polecane danie nepalskie – biryani z jagnięciną, M standardowo zamówił zupę tajską tom yum a po niej już mniej standardowo jagnięcinę vindaloo na ostro.

zupa tom yum z warzywami (14,00) – kwaśna, lekko pikantna, z dużą zawartością warzywnego wsadu, poprawna

 

Katmandu

jagnięcina vindaloo na ostro (32,00) – aromatyczne, z miękkim mięsem. Przy tym daniu M popłakał się i zlał potem – takie było ostre. Tylko dla twardzieli

 

Katmandu

bityani z jagnięciną & raita (31,00) – jagnięcina z ryżem basmati – bardzo aromatyczna, lekko pikantna, pyszna. Podawany jest do niej jogurt ale zjadł go M – chciał gasić żar vindaloo:)

Katmandu
placek pudhina paratha (8,00) – placek razowy z miętą – zawsze go zamawiamy – jest przepyszny
Katmandu

Katmandu nie ma atrakcyjnego, nowocześnie urządzonego wnętrza. Jest tu ciemno, przytłaczająco i czuć atmosferę minionego wieku. Jednak to kuchnia przyciąga tu klientów – wyraźna, aromatyczna, smaczna, pikantna ale UWAGA – dla wrażliwych żołądków zabójcza – taka właśnie jest dla mnie i nie ze względu na ostrość ale przez przyprawy, które niestety długo dają o sobie znać leżąc na żołądku. Przez przyprawy nie prędko sięgnę po dania kuchni indyjskiej czy indyjsko-nepalskiej a do Katmandu może wrócę ale znowu po długiej przerwie.

informacje dodatkowe o Katmandu:

dojazd i parkowanie – ja zwykle parkuję na Emilii Plater, zawsze wolne miejsca znajdziecie też na św. Barbary przy Ufficio Primo

płatność – gotówka, karta

rezerwacja miejsc – możliwa, w porze lunchu w tygodniu zalecana

godziny otwarcia:
codziennie od 11:00 do 23:00

Katmandu  – ul. Wspólna 65A, Warszawa Śródmieście
tel: +48 22 622 00 26, +48 534 981 999

mapa dojazdu: