Marchewkowy pasztet z soczewicą
Zbliżają się święta czyli czas na szukanie pomysłów na zdrowe i smaczne potrawy. Dzisiaj mam dla Was prosty w przygotowaniu marchewkowy pasztet z soczewicą i pieczarkami. Świetny jako dodatek do kanapek a także jako jedna z potraw na świątecznym stole.
Spis treści
Marchewkowy pasztet z soczewicą – składniki na 1 keksówkę
- 4 średnie marchewki
- 5 łyżek czerwonej soczewicy
- 250 g pieczarek
- 3-4 laski selera naciowego – w zależności od wielkości
- 1 czerwona cebula – średnia
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka całych nasion siemienia lnianego
- 3 czubate łyżki mąki jaglanej
- 40 ml koncentratu pomidorowego
- 3 łyżki oleju rzepakowego – rafinowanego. Na takim można smażyć i piec
- 1 łyżka ziół prowansalskich
- 3 łyżki jasnego sosu sojowego
- 1 łyżka ostrego sosu Sriracha
.
Przygotowanie
Do przygotowania masy na ten pasztet przyda Wam się robot kuchenny z ostrzem w kształcie litery S. Ja już od wielu lat używam takiego robota do przygotowywania pasztetów, brownies, masła orzechowego.
W tym przepisie nie musicie nic wcześniej gotować. Wszystkie surowe składniki wystarczy posiekać i wymieszać w robocie kuchennym (nawet soczewicę) a następnie przełożyć do do foremki i upiec.
- Marchewkę obierzcie, pokrójcie w mniejsze kawałki a następnie poszatkujcie drobno w robocie
- Laski selera naciowego obierzcie z twardych łyk, pokrójcie w mniejsze kawałki i dorzućcie do marchewki
- Cebulę, czosnek i pieczarki też pokrójcie i dodajcie do miski robota kuchennego. Starsze pieczarki obieram i pozbawiam ogonków. Świeże i twarde tylko dokładnie myję i kroję na mniejsze kawałki
- Następnie dodajcie do miski kolejne składniki i wszystko dokładnie zmiksujcie
- Masa powinna wyjść gęsta i klejąca. Jeżeli jest za bardzo sucha to dodajcie do niej odrobinę wody.
Przełóżcie pasę do foremki posmarowanej olejem rzepakowym i obsypanej mąką jaglaną.
Czas pieczenia to 50 minut w temperaturze 180 stopni
Z krojeniem pasztetu poczekajcie aż zupełnie wystygnie. Wtedy stężeje i nie będzie się sypał. Nie przejmujcie się ziarenkami soczewicy na skórce – podczas pieczenia uprażą się i będą fajnie chrupać podczas jedzenia.
Lubię smak tego pasztetu jedzonego razem z kiszonymi ogórkami.
Inne przepisy na roślinne pasztety znajdziecie pod tym linkiem. Dajcie znać na FB czy pieczecie na święta pasztety.