Blog o zdrowiu i zdrowym żywieniu oraz szybkim gotowaniu

Jak ustrzec się przed Salmonellą? | domowy poradnik

W obliczu ostatnich doniesień o wykryciu bakterii Salmonella w jajkach eksportowanych z Polski. Jak również niedawnych przypadkach wystąpienia Salmonelli w kraju (część zarażonych jajek trafiła do sklepów Biedronka) przypominam Wam jak w kilku prostych krokach możecie uchronić się przez tą paskudną bakterią. Bo ona czyha na Was nie tylko w lecie.

Salmonella to chyba najbardziej znana bakteria w naszym kraju. Ja słyszę o niej regularnie od dzieciństwa i jestem przekonana, że Wy też nie raz byliście nią straszeni. Nie dziwne – to wciąż najczęstszy powód zatruć pokarmowych na świecie (wg. WHO). Przestrzegano Was w lecie przed jedzeniem rozmrożonych lodów czy tatara w wątpliwymi miejscu. Ale ta mała paskuda może czyhać na Was o każdej porze roku, również w Waszym domu i to w miejscach, których się nie spodziewacie.

.

Czym jest Salmonella?

Salmonella to grupa bakterii, z których serotypy Salmonella Enteritidis oraz Salmonella Typhimurium, odpowiedzialne są za salmonellozę (bakteryjne zatrucie pokarmowe). Dla uproszczenia wspomniane bakterie będę tu nazywała po prostu Salmonellą.

Otóż Salmonella naturalnie zamieszkuje florę bakteryjną gadów. Jak się zatem przedostaje na jajka?? Wraz z zanieczyszczoną odchodami gadów paszą dla kur. A stąd już prosta droga do jajka – kura ma bowiem tylko jeden otwór wylotowy. No dobrze – a co ze skażonym Salmonellą mięsem? Nie jest o nie trudno w zakładach przetwarzania drobiu, które nie dbają o higienę. Podczas rozbiórki (krojenia na kawałki) mięso drobiowe jest myte i jeżeli woda zostanie skażona Salmonellą to bakterie znajdą się np. na kupionych przez Was w sklepie piersiach kurczaka. Ale można je też spotkać na mięsie innych zwierząt – wystarczy, że tylko jeden pracownik zakładu przetwórstwa mięsa nie przestrzega higieny osobistej.

Salmonella może przetrwać poza organizmem żywym i nawet domowe zamrażanie jej nie zaszkodzi. Bakterie bardzo lubą przebywać w miejscach ciepłych i wilgotnych, np. na dawno nie pranym ręczniku, kuchennej gąbce, w niemytym zlewie, w którym płukane było skażone mięso.

A czego Salmonella nie lubi:

  • wysokich temperatur – choć ginie dopiero w temperaturze +75 stopni. Wystarczy 10 minut w takiej lub wyższej a pozbędziecie się zagrożenia
  • rozcieńczania – czyli płukania warzyw i owoców pod bieżącą wodą. Dzięki temu liczba bakterii na produkcie spada do takiej, która nie jest dla człowieka szkodliwa
  • kwaśnego środowiska – dlatego płukanie owoców i warzyw w roztworze z dodatkiem octu lub kwasku cytrynowego rozprawia się z bakteriami

.

Objawy salmonellozy

To najczęściej ostra biegunka, która atakuje po 8 a nawet 72 godzinach od zatrucia. Może towarzyszyć jej gorączka, wymioty, bóle głowy, silne bóle brzucha. Objawy zwykle ustępują po 1-2 dniach.

Ale jeżeli spowodują one uszkodzenie ścian jelita to bakterie Salmonelli przedostaną się do krwi a wtedy nikomu nie będzie już do śmiechu. Takie zatrucie bakteryjne może wywołać zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, sepsę, zapalenie kości, wyrostka, płuc, mięśnia serca i wiele innych powikłań.

Co więcej – chory, u którego objawy salmonellozy ustąpiły, może stać się bezobjawowym nosicielem i nadal zarażać Salmonellą. Tu kluczowe są badania posiewowe kału wykonane po ustąpieniu choroby.

.

Jak się nie zarazić Salmonellą?

Salmonelloza to choroba brudnych rąk więc po pierwsze myjcie ręce:

  • po powrocie z zakupów,
  • po rozpakowaniu zakupów,
  • w trakcie gotowania, szczególnie gdy przygotowujecie potrawy z użyciem jajek, mięsa, mleka,
  • po każdym kontakcie ze zwierzętami – nie ma znaczenia jakimi ale już szczególnie z gadami (np. ukochanym żółwiem),
  • zawsze po wyjściu z ubikacji – nawet jak weszliście tam tylko poprawić makijaż albo sprawdzić fryz.

.

Higiena w kuchni:

Ponieważ bakterie Salmonelli można przenieść krzyżowo na inne produkty spożywcze niezbędne jest przestrzeganie zasad higieny w kuchni:

  • mycie jajek gorącą wodą przed włożeniem ich do lodówki, niektórzy radzą nawet aby jajka przelać wrzątkiem,
  • zwracanie uwagi na uszkodzone skorupki jajek – przez nie Salmonella może przeniknąć do jajka,
  • izolowanie mięsa i jajek od innych produktów spożywczych,
  • mycie desek do krojenia, noży, sitek – jeżeli używaliśmy ich do mięsa a potem kroicie lub płuczecie w nich np. sałatę. Mięso prawdopodobnie upieczecie lub ugotujecie (więc Salmonella zginie) ale sałatę zjecie na surowo,
  • mycie wszystkiego co przeznaczone jest do spożycia – owoców, warzyw, ziół, sałaty, kiełków itd. Szczególnie, że przy produkcji warzyw często używa się nawożenia odchodami zwierząt.

.

Inne zasady higieny warte przestrzegania:

  • nie podjadajcie surowego ciasta (kto z nas tego nie robi szczególnie jak masa jest czekoladowa?),
  • unikajcie niedopieczonego mięsa czy surowych jaj jadanych w miejscach o wątpliwej reputacji,
  • używajcie plastikowych desek do krojenia – bakteriom trudniej jest przetrwać w ich nacięciach niż na deskach drewnianych,
  • przechowujcie mięso w zamrażalce a jajka w lodówce w temperaturze poniżej 10 stopni – wtedy bakterie pozostaną uśpione i nie będą się namnażać na wilgotnej i ciepłej pożywce,
  • przebadajcie się po każdej podejrzanej biegunce, która trwa dłużej niż 1 dzień. Możecie, nie wiedząc o tym, przejść salmonellozę i zostać potem „skrytym nosicielem”.

.

Bardzo polecam Wam te dwie książki:

  • Historia wewnętrzna, Jelita najbardziej fascynujący organ naszego ciała, Giulia Enders,
  • Gastrofaza, Mary Roach (pisałam o niej tutaj)

oraz stronę www Państwowej Inspekcji Sanitarnej, na której publikowane są ostrzeżenia publiczne dotyczące żywności. Polecam zaglądać tam od czasu do czasu

.

P.S.

I żeby nie było, to uprzedzam. Wszystkie publikacje na blogu są moimi osobistymi opiniami i należy je (plus wskazywane przeze mnie źródła) traktować informacyjnie. Nie mogą one zastąpić porady pracownika służby zdrowia.
.
.
.
.



6 Komentarzy w dyskusji
“Jak ustrzec się przed Salmonellą? | domowy poradnik”
  • A ja mam pytanie o to, jak „otwierać” jajka. Bo o ile wspomnianych zasad higieny przestrzegam, to zawsze mam rozkminę, jak rozbić jajko, żeby to, co tam ewentualnie sobie na nim siedziało nie miało za bardzo szans się ze mną spotkać.

    • Jak coś jeszcze na skorupce zostało to na bank znajdzie się w środku po rozbiciu jajka. Dlatego trzeba je dobrze umyć – pod bieżącą wodą albo nawet niektórzy przelewają je wrzątkiem.

        • Nie ma znaczenia o co rozbijasz – ważne żeby było czyste. A jak chcesz mieć większą gwarancję to zalej nóż wrzątkiem i wtedy rozbij jajko.