Blog o zdrowiu i zdrowym żywieniu oraz szybkim gotowaniu

20 rzeczy, które musisz zjeść w Singapurze

Singapur to po Tajlandii i Bangkoku kolejny raj dla foodies. To niewielkie miasto-państwo może poszczycić się niezwykle urozmaiconą ofertą kulinarną. Zobacz co koniecznie musisz zjeść w Singapurze i gdzie. Ostrzegam i obiecuję – będzie tego dużo i będzie niebanalnie.

Słowem wstępu

Na kulinarną ofertę Singapuru największy nacisk wywarła kuchnia chińska, malezyjska oraz indyjska. Ale prawdziwym hitem są tu lokalne wariacje na temat różnych potraw. I to właśnie na ich wyszukiwaniu skupiłam się podczas kilkudniowego pobytu w Singapurze.

Przyznam się od razu bez bicia – nie będę się tu wysilać na szukanie analogii i miejsca pochodzenia wypróbowanych deserów, przekąsek i dań głównych. Przedstawiam tu luźną i subiektywną listę potraw, które absolutnie mnie zachwyciły. No OK – są na niej również pozycje, z którymi nie związałam się jakoś mocno emocjonalnie ale ponieważ Singapur za nimi przepada postanowiłam ich spróbować. Z jakim efektem? – przeczytaj poniżej.

Podaję tu również lokalizacje i miejsca, do których warto wybrać się na jedzenie. Ale nie martw się jeżeli do nich nie dotrzesz bo w Singapurze dobre jedzenie znajdziesz w każdej galerii handlowej i w każdym howker centre.

I jeszcze jedno – lista zawiera dania wegańskie, wegetariańskie lub rybne. Jeżeli jesteś mięsożercą to w Singapurze zjesz jeszcze więcej bo przeróżnego mięsa jest tu pełno na każdym kroku.

.

Lista Howker Centre czyli gdzie jeść w Singapurze

Howker Centre to oddzielnie stojący budynek lub wydzielona część budynku, przeznaczona na gastronomię. To taki food court znany nam z galerii handlowych tylko kilka raz większy. Jedno Howker Centre potrafi zmieścić kilkadziesiąt niewielkich punktów gastronomicznych i tym samym proponować olbrzymią i różnorodną ofertę kulinarną w jednym miejscu.

W Singapurze działa kilkanaście, a może i kilkadziesiąt takich miejsc. Udało mi się dotrzeć do kilku ale potraktuj proszę tą listę wyłącznie jako sugestię i śmiało korzystaj z bogatej oferty tego miasta-państwa.

  1. Tekka Centre – blisko stacji metra Little India
  2. Chinatown Complex – w Chinatown
  3. Maxwell Road Food Centre – w pobliżu Chinatown
  4. People’s Park – budynek, w którym na poziomie -1 znajdziesz ciekawy food court, w pobliży Chinatown
  5. Albert Centre – niedaleko stacji metra Bugis i hotelu, w którym mieszkałam (Hotel G Singapore)
  6. Lau Pa Sat (link) – pięknie odrestaurowany budynek, który ulokowany jest pomiędzy nowoczesnymi biurowcami niedaleko Marina Bay
  7. Tiong Bahru Market – w pobliżu stacji metra o tej samej nazwie
  8. Old Airport Rd Market – pomiędzy stacjami metra Mountbatten a Dacota

A jak tam trafić? Polecam zaopatrzyć się w kartę SIM lokalnego operatora (pisałam o tym tutaj) i korzystać z Google Maps.

.

Zobacz co musisz zjeść w Singapurze?

DANIA WYTRAWNE

.

.1. POPIAH

Słodko-kwaśny a do tego lekko pikantny. Cudownie świeży i chrupiący. Cieniutki placek nadziewany warzywami, zwijany jak burito a następnie krojony na kawałki jak sushi. Ta niewielka porcja jest idealna na przystawkę lub przekąskę w trakcie spacerów po Singapurze. Koszt – około 1,60 SGD.

.

zjeść w Singapurze

.

.2. ROJAK

Może powinnam to danie wsadzić w część dotyczącą deserów ale generalnie nie jest ono słodkie choć bazą są w nim owoce. Kawałki ananasa, świeże ogórki, zielone liście a nawet kawałki pieczywa polane są tu gęstym, lekko słonym oraz zarazem pikantnym rybnym sosem i posypane sporą ilością pokruszonych orzeszków ziemnych. Całość jest niezwykle syta i stanowić może nawet danie główne a nie przekąskę czy deser, za które może uchodzić. Koszt – około 3,00 SGD.

.

zjeść w Singapurze rojak

.

.3. CARROT CAKE (ciasto marchewkowe)

To danie nie ma nic wspólnego ani z ciastem ani z marchewką. Tu składnikami są marynowana biała rzepa (podobna do białej marchewki – stąd nazwa) oraz jajka. W wersji czarnej dodawany jest słodki sos. Ja zamówiłam carrot cake mix czyli biało-czarne. Posypane szczypiorkiem spokojnie może robić za śniadaniową wersję naszej jajecznicy.

.

zjeść w singapurze carrot cake

.

.4. LAKSA

To kultowa zupa tego regionu świata. Z mleczkiem kokosowym, pastą curry i różnymi dodatkami jest sycąca i niezwykle smaczna. W Singapurze trafisz na różne jej warianty – z długim lub krótkim makaronem, z krewetkami, ciastem rybnym, jajkiem, kulkami rybnymi, suszem krewetkowym. Laksę wpisz sobie na listę potraw, które musisz zjeść w Singapurze. Ja laksę zjadłam w jednym z wielu domów towarowych przy bardzo popularnej, handlowej ulicy Orchand Rd. Kosztowała 5,00 SGD.

.

zjeść w Singapurze laksa

.

.5. OYSTER CAKE

Smażone na głębokim tłuszczu ciastko wypełnione ostrygami oraz krewetkami i podawane z pikantnym sosem. Pokochasz je albo znienawidzisz. Mnie niestety dopadło to drugie. Ostrygi lubię – ale na surowo. Ciastko zjadłam podobno w najlepszym ku temu miejscu w Singapurze czyli w Maxwell Rd Food Centre. Cena – 2,00 SGD za sztukę. Jak będziesz to koniecznie spróbuj – bo warto wyrabiać sobie własne zdanie, również kulinarne.

.

zjeść w Singapurze oyster cake

.

.6. RÓŻNE WERSJE BIRYANI

Singapur to również silne wpływy kuchni indyjskiej więc dania biryani znajdziesz tu w każdym miejscu. Ja wybrałam wersję z rybą. A biryani (biriani) to zapiekany w jednym naczyniu ryż z mięsem lub właśnie z rybą. Świetna opcja na obiad lub kolację. Lub jeden z wielu posiłków, które musisz zjeść w Singapurze każdego dnia. To fish biryani zjadłam w Tiong Bahru Market – kosztowało 3,50 SGD.

.

zjeść w Singapurze biryani

.

.7. CURRY FISH HEAD

Absolutny flagowiec Singapuru. Danie, na które wybierz się specjalnie, nie koniecznie do restauracji. Ale wpisz je sobie na swoją listę. Ja posłuchałam się YouTuba i na curry fish head wybrałam się do restauracji The Banana Leaf Apolo w Little India. Znajdziesz tam dwie restauracje o tej samej nazwie – ja trafiłam do tej przy 54 Race Course Rd.

I tak jak nazwa wskazuje – to danie składa się z głowy ryby (wielgachnej głowy) gotowanej w curry. W misce pływają również pomidory, okra, kawałki ananasa. Na liście bananowca nakładany jest ryż i dwa warzywne dodatki. A ryba – nie spodziewałam się, że w głowie będzie AŻ TAK DUŻO mięsa. A policzki? Oj teraz wiem co o nich mówią – miód w gębie. Natomiast samo curry – jest dosyć pikantne ale jednocześnie słodkie. Przez to niezwykle ciekawe.

Na zdjęciu poniżej widzisz najmniejszą z dostępnych porcji – porównaj sobie moją dłoń z miską i głową ryby. Tą porcją spokojnie najedzą się 2 dorosłe osoby. Cena za danie plus kokosa – 40,00 SGD. Dużo ale powiem tyle – WARTO.

.

zjeść w Singapurze Fish head

.

.8. MICHELIN POLECA – CIASTO RYŻOWE I TAJEMNICZY SOS

Już wcześniej czytałam o tym miejscu zachwalanym przez przewodnik Michelin’a (link) oraz YouTube’owych foodies. Potem o nim zapomniałam więc można powiedzieć, że trafiłam tu zupełnie przez przypadek. Niewielki punkt gastronomiczny w Tiong Bahru Market o nazwie Jian Bo Shui Kueh serwuje jedno danie – ryżowe ciasto polane warzywnym sosem o tajemniczym składzie. Zamówiłam najmniejszą porcję czyli 5 kawałków (cena to 2,50 SGD) i bardzo dobrze, że tylko tyle. Bo czegoś tak tłustego dawno nie jadłam. I nie interesuje mnie opinia innych, tak jak i Ciebie niewiele powinna interesować moja. Bo każdy ma swój własny kulinarny gust i swoje ulubione smaki. Ja tego czegoś do końca zjeść nie mogłam – no może z kieliszkiem polskiej wódki „weszłoby” lepiej. Ale cóż – jak to ja – przyjechałam, spróbowałam, teraz już wiem jak to smakuje. I oczywiście Tobie też polecam spróbować.

.

zjeść w Singapurze ryżowe coś

.

.10. KAYA TOASTS

Jest to danie śniadaniowe pół słodkie pół wytrawne więc wrzucam je jeszcze w pierwszej części listy dań, które musisz zjeść w Singapurze. Obawiam się tylko jednego, że wybrałam się do jednego z gorszych miejsc na próbowanie kaya toasts. Punktów sieci Toast Box widziałam w Singapurze kilkanaście. Jeden z nich mieścił się w pobliżu mojego hotelu więc wpadłam tam na drugie śniadanie i bodajże najpopularniejszy singapurski śniadaniowy zestaw czyli tosty z kaya podane z jajkiem na miękko i kawą (cena 5,70 SGD).

Ale co to są te kaya toasts? To pszenny tost posmarowany masłem i kaya czyli kokosowym dżemem (o nim piszę jeszcze dalej). Często podaje je się z jajkiem na miękko a w zasadzie ledwo jakiej bardziej surowym niż gotowanym oraz przesłodką kawą. Czy to jest jadalne? Tak ale moje tosty mogłyby być bardziej przypieczone. Maczane w jajku smakują całkiem dobrze i wierzę, że można się w tym zestawie rozsmakować. Mnie niestety to miejsce i ta forma podania nieco zniechęciły do kaya toasts. Cóż – następnym razem wybiorę się w inne miejsce w Singapurze. Bo będą kolejne wizyty.

.

zjeść w Singapurze kaya toasts

.

DESERY, KTÓRE MUSISZ ZJEŚĆ W SINGAPURZE

.1. DESERY Z HERBATĄ MATCHA

Lody Matcha, pudding sojowy z Matcha czy kulki KitKat z Matcha – jest tu w czym wybierać jak jest się takim Matcha żarłokiem jak ja. KitKat nie muszę przedstawiać, lodów chyba też nie choć trafiłam na te bardziej słodkie oraz takie o wyraźnej goryczy zielonej herbaty. Co do sojowego puddingu z zieloną herbatą to bardzo polecam go spróbować – jest lekki w konsystencji i delikatny w smaku. Kosztował około 1,50 SGD.

.

zjeść w Singapurze Matcha

.

.2. LODY DLA OCHŁODY

Bez nich ciężko mi było wytrzymać te upały (około 30 stopni w cieniu) ale przede wszystkim wysoką wilgotność (80-90%). Jak tylko wypatrzyłam wózek z lodami to nie zwlekałam z wyborem, który był dla mnie oczywisty. Jak nie było Matcha to brałam lody z mango, a jak miałam pecha i nie było pierwszych dwóch smaków to wybierałam kokosowe. A co do lodów w wafelku to jest on przy kliencie krojony w wielkiego kawałka i „pakowany” w wafelek lub chleb tostowy. Aż teraz żałuję, że się zgapiłam i lodów w chlebie w końcu nie zjadłam.

A co do cen – to porcję lodów kupisz w przedziale 1,50 do 5,00 SGD w zależności od miejsca.

.

zjeść w Singapurze lody

.

.3. INNE LODOWE DESERY – ORIGINAL CHENDOL

Bo Singapur uwielbia przesłodkie lodowe desery.

To kruszony lód polewany słodkimi sosami, mleczkiem kokosowym i podawany z żelkami z alg lub kokosa. Warte spróbowania ale wolę już lody tradycyjne. Cena – 1,50 SGD w Old Airport Rd Market.

.

zjeść w Singapurze chendol

.

.4. INNE LODOWE DESERY – ICE KACANG

To kolejny deser z kruszonego lodu, który często spotkasz w Singapurze. Tą górę lodu z różnymi sosami a do tego fasolką, kukurydzą, galaretką z alg zjadłam też w Albert Centre. Cena – 1,80 SGD.

zjeść w Singapurze lodowe

.

.5. DESERY NA CIEPŁO – CHENG TENG

To podawana na ciepło „zupa owocowa”, o lekkim posmaku czarnej herbaty. Takie miałam skojarzenia próbując cheng teng po raz pierwszy. Oczywiście jak innej desery w Singapurze, również i ten był przesłodki. A w misce wylądowały owoce, fasolki i grzyby – to ta galaretowata substancja, którą widzisz na zdjęciu poniżej. Czy warto próbować tego deseru – oj tak. Chociażby dlatego, że jest tak inny od znanych nam w Polsce słodyczy.

zjeść w Singapurze na ciepło deser

.

.6. DESERY NA CIEPŁO – RED BEAN SOUP

Słodka zupa z czerwonej fasolki podawana w wersji na ciepło lub na zimno. A jak na zimno to po prostu zasypana kruszonym lodem, który roztapiając się schładza zupę. Wybrałam wersję z orzechami miłorzębu (Ginkgo biloba). Słodkie to było bardzo ale warte spróbowania. W końcu nie jada się w PL słodkich zup fasolowych. Tą jadłam w Old Airport Rd Market. Cena za porcję – 2,50 SGD.

zjeść w Singapurze faolka

.

.7. KAYA BALLS

To było moje wielkie odkrycie w Singapurze i miłość od pierwszego kęsa. W sumie dobrze, że byłam tam tylko 5 dni bo obawiam się, że skończyłoby się to większą oponą na brzuchu. Kaya balls jadłam bowiem codziennie w drodze z metra do hotelu. A czym te cuda są? Najbliżej im do pączków tylko z ciasta jak na naleśniki lub gofry. Moje ulubione nadziewane były kaya czyli dżemem kokosowym. Tym samym, który znajdował się w opisanych powyżej kaya toasts.

Kaya balls serwowane w przejściu pomiędzy metrem Bugis a Albert Centre kosztowały 2,50 za 8 sztuk. Musisz je zjeść w Singapurze.

.

zjeść w Singapurze kaya balls

.

.8. SMAŻONE BANANY

Trafisz na nie wszędzie. Kawałki słodkiego banana panierowane w chrupkim, kokosowym cieście i smażone na głębokim tłuszczu zwane są tu banana shot. Ja skusiłam się jeszcze na kawałek ciasta z tapioki. W Tekka Centre za taki deser zapłaciłam 2,00 SGD. Oj – po kaya balls i lodach z Matcha to był mój kolejny deserowy faworyt. I mówię Ci – też je musisz zjeść w Singapurze.

.

zjeść w singapurze banany

.

.9. A CO DO PICIA?

Oczywiście woda i to w dużych ilościach bo w tych upałach o odwodnienie nie trudno. Ale oprócz wody polecam spróbować napojów sojowych z galaretką z alg albo słodkiego ale niezwykle orzeźwiającego napoju z trzciny cukrowej. Dodam tu, że kawałki trzciny są wyciskane w prasie na świeżo przed podaniem napoju – rewelacja. Cena to około 2,00 SGD.

.

zjeść w Singapurze picie

.

.10. ZJEŚĆ W SINGAPURZE – RYBNE PRZEKĄSKI

Okazjonalnie jadam ryby i owoce morza. Jak trafię na dobre źródło i miejsce, które mi te cenne produkty przyrządzi. W Singapurze porwałam się za testowanie rybnych przekąsek, których pełno jest w każdym większym i mniejszym sklepie spożywczym czyli prażonych/smażonych snacków. I muszę przyznać, że to mnie przerosło.

Chipsy ze skóry dorady, malutkie rybki smażone jak frytki czy ciasteczka krewetkowe o bardzo intensywnym aromacie i smaku. One wszystkie razem i z osobna zupełnie nie trafiły w mój gust. Tak szybko jak otwierałam paczki tak jeszcze szybciej zawijałam je szczelnie w reklamówki i wyrzucałam do kosza. No ewidentnie nie jest to moja kulinarna bajka.

Ale Tobie polecam – jak będziesz w Singapurze spróbuj ich. Może się zakochasz. A może je znienawidzisz. To co pewne to będziesz miała kolejne kulinarne doświadczenie na swojej liście przeżyć.

.

zjeść w Singapurze rybne

.

P.S.

To nie wszystko co Singapur ma do zaoferowania foodies. Na kolejną wizytę zostawiłam sobie jeszcze chilli crab i black papper crab – czyli słodkie i pikantne dania z kraba. I jeszcze kilka lokalnych deserów, i bogatą ofertę Little India.

.

A o tym co warto wiedzieć przed wyjazdem do Singapuru przeczytasz tutaj.

.

Jeżeli masz pytania zapraszam do kontaktu via Facebook.
.
.
Jeżeli szukasz noclegu w Singapurze zapoznaj się z ciekawymi ofertami:



Booking.com

4 Komentarzy w dyskusji
“20 rzeczy, które musisz zjeść w Singapurze”
  • Ӏ am extremely impressed with your ᴡriting skills and also with the layout on your weblog.

    Is this a paid theme or did you modify it yourself? Either way
    ҝeep up thе nice qualіty writing, it is гare to see a great
    blog like this one nowadays.

  • Do listy „must eat” dodałabym chili crab’a, hainanese chicken (koniecznie!!!) oraz roasted duck. I jeszcze Char Kway Teow oraz Oyster omlette. Za wyjątkiem kraba za 50SGD, wszystko po 3-5 SGD. Ceny w foodcourt’ach są regulowane, więc podobna cena obowiązuje w galeriach handlowych. Restauracje rządzą się swoimi prawami .
    Co do tostów – mnie smakowały, zwłaszcza wersja z char siu.
    Polecam również Kopi. Singapurczycy piją po prostu kopi – kawa z mlekiem skondensowanym, ja wybrałam Kopi-O (bez cukru, bez mleka). Gratuluję odwagi przy napojach – po 10 (!) przesłodkich próbach ograniczyłam się do soków owocowych.